WIĘCEJ OPOWIEŚCI O TEATRZE LALEK

 

Azjatyckie korzenie

Na wielu towarach, sprzętach dostępnych w naszych sklepach widnieje dziś ów dobrze nam znany napis: made in China. Nie jest on, niestety za dobrze kojarzony. Znacznie gorzej od np. chińskiej kuchni, która ma i w Polsce niemało zwolenników, czy wręcz miłośników. Smakoszy innych azjatyckich potraw też nie brakuje. Odnosząc się do teatru lalek, zapewne niewiele osób odnajdujących w nim swoje „smaczki” zdaje sobie sprawę z azjatyckiego właśnie rodowodu paru często stosowanych form lalkowych. Nawet co do marionetki, która wydaje się taka nasza, europejska, nie można mieć pewności, czy pierwej, w zamierzchłych czasach, hen przed naszą erą, nie wymyślono jej w Indiach lub Chinach.

Jawajka

Do klasycznych lalek, stosowanych dość powszechnie w polskim teatrze, a będących też przedmiotem nauczania na studiach Wydziałów Lalkarskich Akademii Teatralnych, zaliczane są jawajki. Przyjęta u nas nazwa wskazuje przede wszystkim na miejsce ich rodowodu czyli indonezyjską wyspę Jawa, gdzie pojawiły się one w XV-XVI w., choć oczywiście stosowano je również w innych częściach Indonezji. W tamtejszej kulturze wszelkie formy teatralne określa się słowem wayang, a dla uściślenia konkretnego rodzaju teatru dodaje się charakteryzujące go słowo. I tak typ widowisk z zastosowaniem jawajskich marionetek zwie się wayang golek.

Jawajka obok marionetki uznawana jest wśród aktorów-lalkarzy za najtrudniejszą w animacji. Pewnie dlatego, że jedną dłonią trzeba poruszać rękami lalki, zaś drugą głową i tułowiem. Wymaga to perfekcyjnej koordynacji i precyzji, by nadać lalce płynność ruchu i gestu. W przeciwieństwie do klasycznej marionetki jawajka nie ma nóg i prowadzi się ją od dołu. Różni się od typowych marionetek budową i sposobem animacji. Skonstruowana jest zasadniczo z głowy, korpusu oraz rąk, z których każda składa się z dwu części - od ramienia do łokcia i od łokcia do dłoni- łączonych przy pomocy elastycznych materiałów (tkaniny lub skóry). Główną oś konstrukcyjną stanowi, ukryty wewnątrz lalki, zasłonięty jej ubiorem, przechodzący centralnie przez korpus lalki kijek zwany gabitem, służący do trzymania i animowania lalki podczas przedstawienia. Na nim osadzona jest najważniejsza część lalki - starannie wyrzeźbiona, na ogół w drewnie, głowa. Do dłoni lalki przyczepia się, spełniające rolę dźwigni umożliwiającej poruszanie ręką lalki, drewniane lub metalowe pręty zwane u nas czempurytami. Mogą być one widoczne dla widza lub też maskowane, np. ukryte w różnych częściach kostiumu. Większość lalek ma ok. 40-75 cm wysokości, chociaż te przedstawiające demoniczne olbrzymy i złych królów bywają większe.

Tradycyjne spektakle azjatyckie różnią się od tych, z jakimi mamy do czynienia w teatrze europejskim. Mają one bowiem często rytualny charakter i mogą trwać nawet całą noc, a kończyć się około czwartej nad ranem poranną modlitwą. W klasycznym bowiem teatrze wayang golek większość przedstawień związanych jest z różnymi świętami i uroczystymi celebracjami, takimi jak wesele czy obrzezanie. Od wieków przedstawiane są tam przede wszystkim odpowiednio przetworzone opowieści zaczerpnięte z dwóch głównych hinduistycznych poematów epickich: „Ramajany” i „Mahabharaty”.

Najważniejszą osobą w tradycyjnych widowiskach lalkowych jest dalang - prowadzący całe przedstawienie. Sam bądź z pomocnikami animuje podczas jednego spektaklu od kilku do kilkudziesięciu lalek. Prowadzi większość narracji i dialogów, a także śpiewa pieśni. On również kieruje orkiestrą. (Warto bowiem odnotować, że muzyka grana jest tam na żywo). Z tych też powodów niekiedy traktuje się go wręcz jak supergwiazdę, od której popularności zależy frekwencja na widowni.



Pacynka

Wszystko wskazuje na to, że azjatyckie pochodzenie ma też inna, bardziej dziś jeszcze popularna od jawajki lalka – pacynka (będąca również przedmiotem nauczania studentów lalkarskich uczelni). Jej istnienie zostało zauważone za panowania w Chinach dynastii Ming (1368-1644), lecz nie wiadomo, jak długą miała już za sobą przeszłość. W Europie zyskała popularność, gdy w drugiej połowie XVIII w. zaczęto ją, zamiast marionetki, stosować w przedstawieniach z udziałem Poliszynela, Puncha i innych bohaterów teatru popularnego. Od marionetki na ogół mniejsza, prostsza w wykonaniu, zatem tańsza, a ponadto zwinniejsza w ruchu zadomowiła się w tym teatrze na dobre aż do dnia dzisiejszego.

Generalnie pacynką możemy nazywać każdą formę plastyczną nakładaną na dłoń lalkarza, dlatego bywa też określana jako lalka rękawiczkowa. Oczywiście nie musi to być rękawiczka w dosłownym rozumieniu. Zdarza się przecież, że główka lalki zakładana jest wręcz na gołą dłoń.

Na ogół na jednym lub dwu palcach osadza się głowę pacynki, zaś kciuk i pozostałe palce spełniają funkcję rąk. Taki układ ogranicza jednak wielkość lalki. Wydłuża się ją, kiedy animator umieszcza dłoń w głowie pacynki, a jej korpus znajduje się wtedy na jego przedramieniu. Forma taka jest bardzo przydatna, gdy używa się lalek mimicznych. Zwie się je u nas w ostatnich latach często również „muppetami” - od tytułu ciszącego się wielką popularnością „Muppet show” Jamesa Hensona. Podobnie jak jawajkę, pacynkę najczęściej prowadzi się od dołu na wyciągniętej ręce aktora lub przed sobą – tak jak pozwala zasięg ręki.

O ile marionetka czy jawajka lepiej „czują się” w repertuarze poważnym czy baśniowym, o tyle żywiołem pacynki zdaje się być komedia czy wręcz farsa. Dlatego najczęściej spotkamy ją w takich właśnie rolach, czego dowodem są właśnie programy nieodżałowanego Jimi Hensona (1936 – 1990).

 

Popularne posty